Jeśli jesteś tutaj, prawdopodobnie próbowałaś już wszystkiego. Diety. Posty. Liczenie kalorii. Ruch. Suplementy. Plany. I przez chwilę – działało. Ale potem… wszystko wracało. Znasz efekt jojo aż za dobrze. Znasz też ten moment, kiedy stajesz na wadze i czujesz, jak coś w Tobie znowu się zapada. Złość. Rozczarowanie. Wstyd. Ale pozwól, że powiem Ci coś ważnego. To nie Twoja wina. Nie jesteś słaba. Nie brak Ci motywacji. Nie jesteś „trudnym przypadkiem”. Po prostu nigdy nie pracowałaś z tym miejscem, które naprawdę trzyma wagę w miejscu. Z Twoją podświadomością.
Twoje ciało, takie jakie jest dziś – nosi w sobie historię.
Twoją. Historię Twoich emocji, lęków, potrzeb, ran i strategii przetrwania. Nadmiar kilogramów to nie zawsze skutek błędów żywieniowych. To często:
– reakcja na brak miłości,
– ochrona przed byciem widzianą,
– odpowiedź na odrzucenie, samotność, presję, perfekcjonizm.
To Twoje ciało mówi w jedyny sposób, jaki zna. I to ciało nie jest Twoim wrogiem. Jest Twoim sojusznikiem. Robiło, co mogło, żebyś przetrwała – emocjonalnie i fizycznie. Może nie jest dziś takie, jakiego pragniesz. Ale jest takie, jakiego – z jakiegoś powodu – potrzebowałaś. I teraz jest czas, żeby to zmienić. Z miłością. Z łagodnością. Z głębią.
To nie program na miesiąc. To nie szybka metamorfoza. To 5 miesięcy wspólnej drogi. W tempie Twojego ciała. Z ogromnym szacunkiem do Twojej historii.
Każdy miesiąc to:
– 2 spotkania treningu mentalnego, podczas których uczysz się rozpoznawać swoje schematy, mechanizmy i wewnętrzne głosy
– 1 sesja hipnoterapii, oparta na metodzie Miltona Eriksona – głęboka podróż do Twojej podświadomości
– 1 spotkanie kontrolne, w którym omawiamy Twoje emocje, postępy, wątpliwości – jesteś cały czas prowadzona
– stały kontakt i codzienna praca, którą wykonujesz w swoim rytmie, ale nigdy samotnie
– że nikt Cię nie oceni, nie skrytykuje, nie porówna
– że będziesz zrozumiana bez słów – bo ja też znam drogę od nienawiści do ciała do wdzięczności
– że Twoje ciało zacznie reagować łagodnie, a Ty nauczysz się je czuć, nie kontrolować
– że waga się wyreguluje, bo wszystko w Tobie wróci na swoje miejsce
– że wróci Ci radość z bycia kobietą
Bo nie poprawiamy powierzchni. Dotykamy źródła. A źródło problemu nie leży na talerzu. Ono leży w Tobie. I kiedy zrozumiesz siebie – wszystko zaczyna się zmieniać. Naturalnie. Trwale. Bez walki. Jesteś gotowa/y? Nie musisz mieć odwagi. Nie musisz być pewna, że tym razem się uda. Wystarczy, że chcesz spróbować inaczej.
Napisz do mnie. Porozmawiamy.
Bez presji. Bez planów. Tylko Ty, ja i Twoje ciało, które wreszcie chce być usłyszane.
Beata Gazda
Hipnoterapeutka | Trenerka mentalna
Twoja przewodniczka po lekkość